kartonowo przeprowadzkowko:)
Hejka w ten słoneczny (w końcu) u nas dzień. U nas małe urawanie głowy. Zaczynamy przeprowadzkę!!!! Dom juz prawie na gotowo, więc czemu nie:) Bartek nazwoził kartonów w sumie nasz salonik w mieszkaniu jest cały w pudłach i tu moja propozycja dla mam...jak nie macie prezentu dla dzieci na dzień dziecka - kartony suuuper sprawa! Wyobraźnia moich dzieci + kartony= spokój dla rodzica na pół popołudnia:)))))
Poza tym córcia popłakuje nam trochę,że nie chce się przeprowadzać, że tu kolezanki, blisko do mojej mamy, która ją praktyczie odchowała, fajny plac zabaw też w parku pod nosem mamy, a tam..... obrzeża naszego miasta, no taka wieś w mieście:) Trudno się będzie przyzwyczaić.
Wczoraj bylismy na zakupach w Ikei, kupilismy szafkę RTV i regał dla młodszego synka, wszystko się montuje. Przedwczoraj przywieźli nam narożnik. Na razie taka symboliczna fotorelacja, ale uwierzcie nie było kiedy robić zdjęć:) Reszta niesługo:)
Pozdro!!!!